09 December 2007

i coż, że ze Szwecji?

ze szczęścia nie można umrzeć

co najwyżej można się nim zachłysnąć

cóż za cudowny widok

młodzieniec duszący się ze szczęścia
a u jego boku wybranka

dusząca się

ze śmiechu

11 comments:

Anonymous said...

Cisza i śmiech. Strach. Ból.

Bluegirl said...

noc. dzień. życie. czasem patetyczne do bólu.

Apsalar said...

ania! to jest świetnie! :'D super wierszyk! :-) buziaki, ściskam cię mocno :***

Bluegirl said...

*blush* :)

mor said...

chłopak się stara, a tu się tylko z niego śmieją. kobiety!

Bluegirl said...

ale to może być ten meaningful laugh:) ten co mówi- chciałabym a boję się;)

mor said...

raczej to wygląda na "jej, ale idiota", >_<"

Apsalar said...

faceci są przewrażliwieni :P

mor said...

ciekawe czemu, xP

Bluegirl said...

to podobno kobiety mają wieczny PMS :)

mor said...

podobno mamy równouprawnienie, ;p